Wbrew przekonaniu wielu osób, egzaminy na kartę rowerową nadal się odbywają. Najlepiej wiedzą o tym rodzice uczniów klas czwartych szkoły podstawowej. W ramach lekcji techniki dzieci uczą się przepisów ruchu drogowego i są przygotowywane do zdobycia rowerowego prawa jazdy. Jednak przystępowanie do egzaminu na kartę rowerową nie jest obowiązkowe. Czy to oznacza, że nie trzeba jej posiadać? To zależy…
Karta rowerowa jest jak prawo jazdy
Kierowcy samochodów, którzy prowadzą pojazd bez uprawnień (czyli bez prawa jazdy odpowiedniej kategorii) narażają się na poważne konsekwencje. Pierwsza myśl to oczywiście kary w postaci mandatów. Ale to także piętnowanie przez społeczeństwo. Ponadto w razie wypadku czy kolizji, ubezpieczyciele mają podstawy do odmowy wypłaty odszkodowania – a o tym już mało kto myśli.
W przypadku rowerzystów kierujących rowerem lub hulajnogą bez uprawnień jest podobnie. I choć społeczeństwo nie patrzy tak krytycznie na dzieci bez karty rowerowej, to za ewentualny mandat przyjdzie zapłacić opiekunom prawnym (dotyczy dzieci i młodzieży do 17 roku życia). Najpoważniejsze w tym przypadku wydają się konsekwencje z tytułu odmowy wypłaty odszkodowania.
Mój 11-letni syn miał wypadek. Jechał powoli rowerem po chodniku, bał się jechać po jezdni z uwagi na duże natężenie ruchu. Z jednej strony była bariera energochłonna, a z drugiej krzaki. Chodnik był bardzo zaniedbany, zarośnięty chwastami i wysokimi trawami, nawet tej bariery nie było dobrze widać. Mimo dużej ostrożności syn zaczepił pedałem o podporę bariery energochłonnej, której nie było widać przez dziką roślinność. Nieszczęśliwie przewrócił się twarzą na tę barierę i wybił sobie zęby…
Gdy po wszystkim zadzwoniłam do urzędnika odpowiadającego za utrzymanie porządku na tej drodze usłyszałam, że skoro syn nie miał karty rowerowej to nie powinien był tam jechać rowerem. Z automatu odmówił procedury wnioskowania o odszkodowanie, ponieważ musi przestrzegać przepisów go obowiązujących.
Rozmowa telefoniczna z pewną mamą, która zadzwoniła do mnie z prośbą o poradę.
Karta rowerowa nie jest obowiązkowa
O kartę rowerową nie musi starać się każde dziecko, które ukończyło 10 rok życia. Obowiązek jej posiadania dotyczy tylko tych, którzy zamierzają poruszać się rowerem czy hulajnogą po drogach publicznych.
Jeśli więc dziecko nie zamierza jeździć po drogach rowerowych, chodnikach z dopuszczonym ruchem rowerowym czy jezdniach (po których jeżdżą też samochody), nie ma potrzeby aby przystępowało do egzaminu na kartę rowerową. Zamiast tego można poczekać np. do ukończenia 14 roku życia i skierować nastolatka na egzamin prawa jazdy kategorii AM. Dzięki temu będzie mógł jeździć nie tylko rowerem czy hulajnogą, ale także motorowerem oraz czterokołowcem lekkim. W odróżnieniu do egzaminu kategorii AM, zdobycie karty rowerowej jest bezpłatne.
Kiedy dziecko musi posiadać kartę rowerową
Podsumowując, dziecko i nastolatek muszą posiadać kartę rowerową gdy zamierzają jeździć po drogach publicznych:
- rowerem tradycyjnym
- rowerem elektrycznym (e-bike)
- hulajnogą elektryczną
- oraz innymi Urządzeniami Transportu Osobistego (UTO – pojazd napędzany elektrycznie, z wyłączeniem hulajnogi elektrycznej, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczony do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe)1)
Powyższy obowiązek dotyczy dzieci i młodzieży w wieku 10-18 lat, chyba że posiadają prawo jazdy kat. AM, A1, B1, T.
Na koniec przypomnę, że z obowiązku posiadania karty rowerowej nie są zwolnione dzieci (w wieku 10+ lat), które jadą pod opieką osoby dorosłej. Gdyby tak było, przez analogię moglibyśmy uznać, że np. 19-latek bez prawa jazdy może kierować samochodem gdy obok na miejscu pasażera siedzi rodzic.
Przypisy
1) Art. 2 ust. 47c Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. 1997 Nr 98 poz. 602)